?Czy dziecko poradzi sobie w przedszkolu/żłobku?
?Może powinnam zostać z dzieckiem w domu?
?A co jeśli to ja będę tęsknić?
?Jest mi przykro, że nie mogę towarzyszyć mojemu dziecku przez cały dzień.
?Czy jestem złą mamą, że posyłając dziecko do placówki czuję ulgę?
W związku z nową sytuacją, jaką jest posłanie dziecka do placówki, w naszych rodzicielskich głowach często kłębią się setki myśli i obaw. To normalne!
Jako rodzice pragniemy dla naszych pociech wszystkiego co najlepsze. Staramy się dbać o ich potrzeby, zapewnić odpowiednie warunki rozwoju oraz dobry start w przedszkolną (czy żłobkową) przygodę.
Ważne jest jednak, aby w całym ferworze zadań zaopiekować się także …sobą! Jako rodzice mamy prawo przeżywać cały wachlarz emocji związanych z nową sytuacją.
Zdaję sobie sprawę z tego, że często takie zaopiekowanie się sobą bywa trudniejsze niż zaopiekowanie się naszą pociechą – wymaga uważności i otwartości na emocje, które często mogą wydawać nam się „niewygodne”.
Do dzisiejszego wpisu zaprosiłam Sylwię Olszewską, która jest psycholożką oraz mamą. Sylwia na co dzień zajmuje się wspieraniem mam na różnych etapach ich życia. Prowadzi także prężną grupę na Facebooku „Mama bez stresu” (KLIK!), którą serdecznie polecam!.
Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które pomogą Ci zadbać także o siebie, zaopiekować się swoimi emocjami i potrzebami. <3
„Rozpoczęcie przez dziecko przedszkolnej przygody może być trudnym czasem zarówno dla dziecka, jak i rodziców. Często pojawia się szereg różnych emocji, od strachu, lęku po uczucie niepewności co do podjętej decyzji. Trzeba pamiętać, że powyższe emocje są naturalną odpowiedzią na nadchodzącą zmianę. Nie warto więc ich wypierać, tłumić, na siłę nastawiać się pozytywnie. Dobrze jest zrobić im przestrzeń i mocniej się nimi (sobą) zaopiekować.
Istnieje kilka sposobów na to, by adaptację do nowej rzeczywistości ułatwić także sobie.
? Wypisz obawy, które towarzyszą Ci w związku z posłaniem dziecka do placówki i postaraj się zawczasu znaleźć dla nich rozwiązanie. Wiele mam martwi się kwestią pogodzenia ze sobą obowiązków domowych/rodzinnych z obowiązkami zawodowymi. Warto więc zgłębić niektóre zasady organizacji czasu i wprowadzić je do codziennego funkcjonowania. Mowa także o odpuszczaniu (priorytetyzacji obowiązków).
? Kolejnym „strachem”, który wynika z naturalnego procesu uczęszczania dziecka do przedszkola, jest poświęcanie dziecku mniejszej ilości czasu. Dlatego proponuję, by w codziennym grafiku znalazła się wyłącznie przestrzeń dla dziecka/rodziny. Może odbywać się to już od pierwszych minut odebrania dziecka z placówki. Warto porozmawiać z dzieckiem, jak spędziło dzień, w co się bawiło, co jadło na obiadek, a po powrocie do domu zwrócić uwagę na zachowanie dziecka, czy nie potrzebuje większej uwagi i opieki.
? Zdarza się, że dziecko mocno współodczuwa stan emocjonalny rodzica, dlatego dobrze jest nie wypowiadać obaw przy dziecku. To samo dotyczy pożegnania się z dzieckiem w placówce. Postaw na krótkie pożegnanie. Powiedz prawdę, że „wrócisz” po podwieczorku i koniecznie to zrób. Zamiast słów „nie bój się, przedszkole nie jest straszne”, powiedz z uśmiechem „baw się dobrze”. Jeśli u dziecka pojawi się płacz, poświęć mu czas, przytul, a przy odebraniu daj do zrozumienia, jak bardzo cieszysz się na jego widok.
? Jeżeli dziecko przed pójściem do przedszkola nie rozstawało się z Wami na dłużej, warto „pozostawić” je wcześniej u osoby, której dziecko ufa. Na początku niech to będzie krótki czas rozłąki. Z czasem wydłużajcie rozstanie.
? Gdy dziecko już chodzi do przedszkola, nie śpieszcie się rano. Małe dzieci wykonują pewne czynności dużo wolniej. Pośpieszanie może generować u dziecka, ale także u Ciebie dodatkowy stres. Dlatego lepiej nastawić budzik 15 minut wcześniej.
? Kolejną ważną rzeczą jest wsparcie bliskich. Zawsze, gdy pojawią się nieprzyjemne emocje, jak strach, poczucie winy porozmawiaj o nich z mężem, partnerem, czy przyjaciółką. Jeśli brakuje Ci takich osób w otoczeniu, poszukaj np. na grupie „Mama bez stresu”. Wsparcie otoczenia pozwoli Ci zredukować emocjonalne napięcie.
? Gdy w czasie oczekiwania na pójście dziecka do przedszkola pojawią się gorsze dni, skorzystaj z zasobów, które pozwolą Ci zmniejszyć stres. Tymi zasobami mogą być: ulubiona aktywność fizyczna, gorąca kąpiel, rozmowa, pisanie ekspresywne, które polega na „wylaniu” myśli i uczuć na papier. Nie wypieraj i nie tłum emocji.
? Nie porównuj się. Ten prosty frazes jest ogromnie ważny. Porównywanie swojej gotowości, czy gotowości dziecka w uczęszczaniu do przedszkola nie ma najmniejszego sensu. To prawda, że wiele dzieci w łatwy sposób przechodzi adaptację, jednak istnieje duża liczba dzieci (i rodziców), które wymagają mocniejszego zaopiekowania się. Skorzystaj wtedy z informacji zawartych w niniejszym artykule bądź ze wsparcia psychologa.
? Podzielenie obowiązków. Dobrym pomysłem jest stworzenie listy zadań rodzinnych i zastanowienie się, które obowiązki przejmuje mama, a które tata. Takie jasne ustalenie zasad pozwala uniknąć niepotrzebnych kłótni i fizycznego przytłoczenia.
? Jeśli jesteś mamą pracującą, będąc w pracy, postaraj się całą swoją uwagę skupić na…pracy. Pamiętaj, że personel przedszkola ma obowiązek Cię poinformować, gdy będzie działo się coś niepokojącego. Możesz także na początku przedszkolnej przygody poprosić opiekuna o wysyłanie wiadomości sms z informacją o zachowaniu dziecka. Z kolei po wyjściu z pracy przerzuć swoją uwagę na rodzinę, dziecko, inne obowiązki, czy odpoczynek. Jednym ze „strachów” są także choroby dziecka. Zapoznaj się więc z prawami, które przysługują Ci na czas opieki. Pamiętaj także, że każde dziecko jest inne i jeśli dziecko znajomej dużo choruje, nie znaczy, że tak samo będzie u was.
Droga Mamo, daj czas sobie i dziecku na wdrożenie się do nowej roli. Pamiętaj, że bardzo często „strach ma wielkie oczy” i pewne wyobrażenia nie muszą mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jeśli jednak jakieś trudności się pojawią, postaw na skuteczne radzenie sobie z nimi, także przy pomocy wsparcia bliskich Ci osób, czy specjalistów.”
Sylwia Olszewska, psycholożka
Mam nadzieję, że dzięki wskazówkom Sylwii uda się Wam (Tobie oraz Twojemu maluszkowi) spokojnie przejść cały proces związany z adaptacją.
Jeśli szukasz książeczek, które pomogą Wam oswoić się z tematem przedszkola, zajrzyj do moich wpisów „Książki wspierające w adaptacji przedszkolnej cz.1.” oraz „Książki wspierające w adaptacji przedszkolnej cz.2.”. Z kolei jeśli szykujecie się do żłobka, zajrzyj do wpisu „Książki do adaptacji żłobkowej”.
PS a w połowie września będę miała dla Was kolejny wspierający wpis, w którym przeczytasz o tym co zrobić jeśli adaptacja do placówki sprawia dziecku trudności (wpis przeczytasz klikając TUTAJ)
Bibliografia:
A. Stein, Akcja adaptacja, Warszawa, 2017
J. Karbowniczek, A. Błasiak, E. Dybowska , Rozwój i wychowanie dziecka w wieku przedszkolnym i szkolnym , Kraków, 2015
E. Nagoski, A. Nagoski, Wypalenie – jak wyrwać się z błędnego koła stresu, Warszawa, 2020