Świąteczne opowiadanie dla starszaków


Dziś pokażę Wam już przedostatnią, świąteczną propozycję książkową. Tym razem jest to coś dla starszych dzieci, od czego naprawdę będzie trudno się Wam oderwać. 🙂


Precelek jest ukochanym pieskiem Zuzi i towarzyszy jej w poszukiwaniach idealnej świątecznej choinki. W pewnym momencie piesek dostrzega, że Zuzia przez przypadek wypuściła z rąk jego smycz. W tym samym czasie czuje również smakowity zapach pieczonych kiełbasek…

Precelek odchodzi od dziewczynki i …się gubi.

Ze strachu przez tłumem obcych ludzi i krzykami wskakuje do jakiejś przyczepy i tak rozpoczyna długą wędrówkę, podczas której spotyka przyjaznych i mniej przyjaznych mu ludzi. W tym samym czasie Zuzia rozpacza za ukochanym przyjacielem i rozwiesza ogłoszenia z portretem Precelka. Po wielu perypetiach piesek wraca do domu dziewczynki zupełnym przypadkiem, uratowany przez wujka Roberta.


Przesuń palcem, żeby zobaczyć więcej 🙂


Opowiadanie jest bardzo wciągające, ciekawe i pełne zwrotów akcji. Muszę przyznać, że jest też dosyć smutne, bo chociaż kończy się bardzo radośnie, przez większość czasu przeżywamy perypetie pieska i ogromną tęsknotę dziewczynki.

Wiecie, że jestem bardzo dokładna i zwracam uwagę na szczegóły. 🙂 Trochę niepokoi mnie fakt, że dziewczynka swoim zmartwieniem nie chce sprawiać kłopotów rodzicom i dwukrotnie, za wszelką cenę bierze się w garść. Tak jakby smutek był czymś złym, niepożądanym.

Poza tym książka jest godna polecenia! 🙂

Moim zdaniem jest to książka dla starszych dzieci, około 5+. Ze względu na ilość tekstu oraz ogrom emocji, które ze sobą niesie.