Tę książkę pewnie już kojarzycie, chociażby z okładki (była w moim konkursie i ogólnie mam wrażenie, że jest jedną z głośniejszych premier 🙂 I wcale mnie to nie dziwi, bo styl ilustracji jest dosyć wyjątkowy i przyciąga uwagę.
A co znajdziemy w środku?
Jeszcze więcej pięknych ilustracji 😀
Wierszowany tekst
I sympatyczną opowieść o lisku i zającu, którzy szukają odpowiedzi na nurtujące ich pytanie – „Co to jest śnieg?”
Lis i zając urodzili się wiosną i jeszcze nie znają zimy. Są bardzo ciekawi jak wygląda śnieg i pytają o to napotkanych zwierząt. Mimo, że otrzymują odpowiedzi, okazuje się, że żadna ich nie zadowala. Zmęczeni poszukiwaniami i długą wędrówką kładą się spać w opuszczonej łódce. Rano budzą ich spadające, puszyste płatki śniegu. Zwierzątka cieszą się, że w końcu mogły na własne oczy zobaczyć śnieg i z pomocą przyjaciół wracają do domu.
Przesuń palcem, żeby zobaczyć więcej wnętrza 🙂
Opowieść, głównie dzięki ilustracjom, jest niezwykle urocza i klimatyczna. Ciężko jest je opisać, po prostu trzeba zobaczyć. 🙂
Wierszowany tekst jest naprawdę w porządku (bo, wiecie, że rymy w książkach dla dzieci bywają różnej jakości) i przyjemnie się czyta.
Tekstu jest niewiele, dlatego spokojnie można czytać już z dwulatkiem (a oglądać możecie z młodszymi maluchami! :))
A jeśli nie znacie poprzedniej książki tego samego autora „Choinka. Jestem jaka jestem” to bardzo zachęcam Was do nadrobienia! Gdybym miała wybrać jedną z tych dwóch książek, wybrałabym właśnie tę o choince, bo oprócz klimatycznych ilustracji, niesie ze sobą ważne przesłanie o tym, że warto kochać siebie takimi jakimi jesteśmy.