„Rok na zamku” – zabawa, nauka i ćwiczenie spostrzegawczości

Kto, tak jak my, lubi wyszukiwanki? 🙂 Mogę śmiało powiedzieć, że wśród książeczek w naszym domu wyszukiwanki mają swoje specjalne miejsce. Córa potrafi wpatrywać się w ilustracje dłuuugie minuty i dopatrywać się kolejnych szczegółów, zaskakując przy tym niejednego dorosłego. 🙂

Dzisiaj pokażę Wam nowość z kultowej już serii „Rok w…” – moim zdaniem sztosikową nowość!

(karuzela przewija się automatycznie, ale możesz też przesunąć palcem, żeby obejrzeć szybciej:)

Pierwsze na co zwróciłam uwagę w „Roku na zamku” to bardzo ciekawy styl ilustracji. Urzekł mnie też kontekst historyczny: stroje bohaterów, realia życia w zamku, delikatnie zarysowany przekrój klasowy społeczeństwa. Oczywiście nie brakuje też „smaczków” i żartów, które w tego typu historiach lubimy najbardziej! 🙂

Przeglądając książkę zobaczycie też jak zamkowe życie wyglądało w każdym z miesięcy. Możecie prześledzić poszczególne historie każdego z bohaterów, które są wyjątkowo rozbudowane i przemyślane. 🙂

I tak, jak dotąd uważałam, że „Rok w lesie” jest najlepszą częścią całej serii, tak z ręką na sercu mogę powiedzieć, że „Rok na zamku” w zupełności mu dorównuje!