Ciepła świąteczna opowieść na zimowe wieczory


Tak bardzo czekałyście, więc jest! Recenzja, której Sponsorkami jesteście Wy – moja Wielokropkowa społeczność! <3

Mam wrażenie, że o tej książce jest dosyć głośno w tym roku i że jest jedną z najbardziej oczekiwanych premier. Jej nakład został wznowiony po przerwie i tym razem pojawia się w nowym tłumaczeniu.


Miś, jak zawsze zapada w zimowy sen. Kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, zostaje obudzony przez swoich leśnych przyjaciół, by wspólnie z nimi spędzić ten szczególny czas. Miś obiecuje, że nie zaśnie i dotrzyma do Świąt. Aby mu w tym pomóc, przyjaciele angażują bohatera w świąteczne przygotowania. Wkrótce nadchodzi noc i zasypiają wszyscy oprócz czujnego niedźwiadka, który w tym czasie szykuje potrawy i prezenty dla swoich przyjaciół. Rankiem wszyscy odkrywają, że w nocy odwiedził ich także Święty Mikołaj, który przyniósł moc prezentów. Kiedy już jest po wszystkim, zmęczony niedźwiadek zasypia twardym snem.



Przesuń palcem, żeby zobaczyć więcej 🙂


Nie do końca wiem skąd wynika tak duża popularność tej książki. Nie jest wybitna, nie ma też jakiegoś specjalnego przesłania. Ot, taka przyjemna historia do przeczytania wieczorową porą. 🙂

Chociaż fakt, że ilustracje ma naprawdę fajne!

Książka jest napisana wierszem, ale na cale szczęście jest to „porządny” wiersz (nie ma nic gorszego, niż wiersz bez rytmu i z częstochowskimi rymami) – no, ale pani Barbara Supeł, to już prawie marka. 😀

Także tak. 🙂 Znam ciekawsze świąteczne opowiadania, ale jeśli macie ochotę, to możecie śmiało kupować. 🙂

Tekstu jest niewiele, myślę że książka będzie odpowiednia dla dzieci 1,5 +.


JEŚLI TEŻ CHCESZ WESPRZEĆ POWSTAWANIE KOLEJNYCH RECENZJI, POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ (KLIK)!