Z dziecięcymi emocjami (i z emocjami w ogóle) bywa tak, że często ciężko nam je zrozumieć. Patrzymy na dziecko krzyczące na pół sklepu, do którego nie docierają żadne argumenty i czujemy się bezradni. W naszych głowach pojawiają się wtedy przeróżne myśli (że dziecko jest złośliwe, że manipuluje albo że to my zawiedliśmy w jakimś rodzicielskim aspekcie). To taka patowa sytuacja, bo z jednej strony chcielibyśmy dziecku pomóc (ale nie wiemy jak), z drugiej strony chcielibyśmy pomóc sobie (bo to trudna sytuacja także dla rodzica) a wszystkie sposoby wydają się zawodzić…
Z pomocą przychodzi tutaj Ola Belta-Iwacz ze swoim e-bookiem „100 zabaw o dziecięcych emocjach czyli zabawy rozwijające inteligencję emocjonalną u dzieci”. Oprócz mnóstwa zabaw znajdziesz w nim przedobrą część teoretyczną, w której Ola w bardzo prosty sposób tłumaczy mechanizm działania dziecięcych emocji.
Mega fajne jest też to, że w e-booku znajdziesz konkretne przykłady i zwroty, jakimi możesz posługiwać się w rozmowie z dzieckiem (np. utrata kontroli nad emocjami porównana jest do spadającej czapeczki, a poszczególne struktury mózgu – do jajka niespodzianki).
Bardzo doceniam to, że Ola pisze z totalnym zrozumieniem i empatią skierowaną w stronę rodzica. E-book daje pewien rodzaj ukojenia (że nie musimy być idealnymi rodzicami i „wpadki” się zdarzają) i jednocześnie poczucie sprawczości (że da się coś z tym wszystkim zrobić! :)).
Wszystkie zabawy mają na celu rozwijanie inteligencji emocjonalnej u dzieci oraz przygotowują dziecko (i rodzica) na moment, w którym emocje przejmą nad nim kontrolę. Ola proponuje ćwiczenie pewnych rozwiązań „na chłodno”, wtedy kiedy emocje dziecka znajdują się w stanie równowagi.
Jak głosi tytuł e-booka, znajdziesz w nim całe mnóstwo przeróżnych zabaw (a do nich kolejne mnóstwo materiałów dodatkowych!). W większości są to ultra proste zabawy, niewymagające zbyt wielu przygotowań. Celem każdej z nich jest praca z emocjami:
- ćwiczenie uważności,
- zabawy oddechowe,
- poznanie emocji,
- ćwiczenie empatii,
- rozładowywanie emocji,
- oraz samokontrola.
Z całego e-booka szczególnie zapamiętałam przesłanie, że dziecko, którym targają wielkie emocje, to przede wszystkim dziecko, które przeżywa jakąś trudność:
„Maluch, który bije, złości się i krzyczy albo który uparcie chowa się za Twoimi plecami i płacze ze smutku w nieskończoność przy porannym pożegnaniu to nie mały złośliwiec czy uparciuch, ale przede wszystkim dziecko, któremu jest trudno.”
Ta myśl bardzo pomaga mi w sytuacjach, w których moja córka zachowuje się „nie tak jakbym tego oczekiwała” (np. krzyczy w restauracji czy złości się w sklepie) – mam wtedy na uwadze, że to rodzaj wołania o pomoc, łatwiej jest mi podejść do niej z empatią i zrozumieniem.
„To, co warto wiedzieć o strefach regulacji, to fakt, że kiedy dziecko zachowuje się „źle”, o wiele skuteczniejsze, niż złoszczenie się, że nie dociera do niego to, co mówimy, będą działania mające na celu zapewnienie maluchowi poczucia bezpieczeństwa […]”
Uważam, że e-book Oli to naprawdę ogromne kompendium wiedzy, w które warto się zaopatrzyć.
Obecnie możesz kupić go 20 zł taniej – O, TUTAJ! 🙂